Ostatnio jest zimno! Tylko 10 stopni. Na szczęście dziś przyszła Ming z Mayą i mnie rozweseliły. Ming poznałam w październiku podczas święta Yamakasa. Jest z Tajlandii i mieszka tutaj już 9 lat. Jest bardzo miła. Spotykamy się dość często również dlatego, że mieszka stosunkowo niedaleko (15-20 min. samochodem).
Witomir lubi się bawić z Mayą. Moze dlatego, że nie wyrywa mu zabawek? ;)
Od kilku dni kwitnie już sakura!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz