niedziela, 28 marca 2010

20.03.2010

Jedną z moich ulubionych różnic w krajobrazie są tu jidouhanbaiki. To przydrożne automaty sprzedające napoje.
Są niemal na każdej ulicy i czynne 24h na dobę. Bardzo przydatne gdy wędrujemy i chce się nam pić, są tuż obok. Ceny takie same jak w miejscowym sklepie typu konbini (z ang. 'convinient').
Zimą niektóre napoje są podgrzewane. Ostatnio zauważyłam, że niektóre jidouhanbaiki mają czujniki ruchu i mówią. Przechodząc uliczką blisko domu usłyszałam nieziemski głos: Co powie pani na ciepły napój?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz